witam

Leoncjo1

I ja też tu trafiłem jako zagorzały fan Czerwonych Gitar.
W młodości czyli w latach 60/70-tych - byli tylko "Oni" nikt inny. Na początku ze wskazaniem na utwory Seweryna Krajewskiego jako b.melodyjne i w sumie mające większą popularność.
Z czasem jednak ewoluowałem w kierunku Krzysztofa Klenczona. Zacząłem dostrzegać maestrię w Jego kompozycjach. Miały znakomitą melodykę i b.dobre teksty m.innymi J.Kondratowicza. I to mnie ujęło - że słucham ich do dziś.
Pozdrawiam
Leon
PS Mało nas tutaj ale fajnie że jesteśmy

wojtek

Witaj! no faktycznie szkoda,że tak mało Osób... ale fajnie,że wogóle są jeszcze Ludzie , którzy pamiętają o Krzyśku i jego twórczości. Widzę,że mieszkamy niedaleko siebie Smile

pozdrawiam serdecznie!
p.s. Ostatnio chodzi za mną wciąz piosenka Krzysztofa "coś" - krótka jest,ale jakże wymowna...

Greg · Wysłany: Śro 12:34, 02 Mar 2011 Temat postu:

Witam wszystkich,
Jestem z Poznania i interesuję się szeroko pojętą muzyką lat 60. Zarówno polską jak i anglosaską.
Moją największą pasją są Beatlesi i wszystko to co się z nimi wiąże, ale poznając ich muzykę i historię nie sposób nie zainteresować się inną muzyką z tego okresu.
Lubię Rolling Stones, Hollies, animals, Kinks, zespoły Merseybeatu, a także The Byrds, The Beach Boys, Boba Dylana, Doorsów i Led Zeppelin. Można by oczywiście wymieniać więcej nazw, ale myślę, że te powyższe dają przekrój moich zainteresowań.
Jasne, że wśród moich idoli nie mogło zabraknąć Czerwonych Gitar, z których zawsze najbliższy był mi Klenczon, którego utożsamiałem z Lennonem, i jego muzyka. Zbieram rzadkie nagrania (oficjalne już mam) wszystkich powyższych zespołów i jak większość fanów boleję nad tym, że ustrój w którym przyszło nam żyć w latach 60, 70 i 80 był tak mało łaskawy dla artystów i tak niewiele pozostało filmów, klipów, nagrań, a te co istnieją są publikowane sporadycznie i niekompletnie.
Moim marzeniem jest pełna, kompletna i szczegółowa monografia Czerwonych Gitar i Klenczona z katalogiem wszystkich istniejących i nieistniejących nagrań, koncertów, nagrań radiowych z towarzyszącymi płytami, które zbierałyby to wszystko razem oraz płyta DVD z wyczyszczonymi wszystkimi fragmentami filmowymi z udziałem CZ-G i KK. Nie jest tego aż tak dużo, myślę, że podwójna płyta DVD zmieściłaby wszystko.
Pozdrawiam wszystkich uczestników forum.

goombay

Hi.
Nazywam się Tomek i jestem tu po raz pierwszy. Muzyką interesowałem się od lat najmłodszych. Jestem z 1952 roku lecz pierwsze płyty wtedy Ireny Santor czy Sławy Przybylskiej robiły na mnie wrażenie już w 1959 roku gdy byłem w pierwszej klasie Podstawówki. z muzyką młodzieżową po raz pierwszy zetknąłem się gdy wyszła czwórka w stylu Western Toni Keczera z Czerwono Czarnymi: Hallo Mary Lou; Cowboy Story i jeszcze dwie inne. Do dziś ich słucham z nie mniejszym zadowoleniem niż kiedyś. Czerwone Gitary o kiedy się tylko pojawiły od razu wiedziałem, że będzie to mój najbardziej ulubiony z Polskich Zespołów. Pamiętam ich pierwsze występy jeszcze z Nie daj się nabrać na byle co. Krzysztof bardzo przypadł mi do gustu lecz najbardziej wtedy podobały mi się piosenki Seweryna Lubisz Gdy się Gniewam; Czy słyszysz co mówię; Roztańczone niebo; Nie mów nic. Ale wszystkie inne również też bardzo mi się podobały oprócz właśnie piosenki Krzyśka Nikt nam nie weźmie młodości no i może Z obłoków na Ziemię. Pamiętam jak na koncertach Śpiewali " wykrzywiam gębę a dziewczyna w śmiech" a na płycie już " wykrzywiam usta.... i tak " Juras i Krzysztof kręcili bez przerw" a na płycie "Jurek i Krzysztof tańczyli bez przerw..." Krzysiek oprócz swego wspaniałego głosu nadawał swą gitarą niepowtarzalny styl i brzmienie. Jego gitara prowadząca zawsze gdzieś tam wpleciona, nadawała każdemu utworowi bardzo oryginalne brzmienie. Bardzo mi brakowało w piosenkach Czerwonych Gitar po odejściu Krzyśka do Trzech Koron oprócz jego głosu własnie tej jego wszędzie przebijającej się wspaniałej gry gitary prowadzącej. Pamiętam też jak był dumny ze swojej piosenki Moda i miłość którą tak wspaniale inaczej niż później na płycie wykonał w TV przed samym wyjazdem na Trasę po NRD. Ta piosenka była odpowiedzią Krzyśka na Takie ładne oczy Seweryna. Uwielbiałem i to uwielbienie zostało u mnie do wielu grup i wokalistów tamtego okresu. Skrupulatnie gromadzę wszystkie ich utwory na PC a potem na mojej wysłużonej ale jak do tej pory nie zawodnej Mp4wórce Cretive do której podłączam Transmiter FM i słucham tego wszystkiego w samochodzie bo jestem kierowcą i wiele godzin spędzam za kierownicą przy moich ulubionych wykonawcach. Wychowałem się na Beatlesach lecz Czerwone Gitary były moimi Polskimi Beatlesami. Za ich muzykę i wiele chwil szczęścia dzięki ich muzyce będę im wdzięczny do końca moich dni.
goombay